O okazach wód otmuchowskich naczytałem się przed wyjazdem. Wody są piękne, okazów nie widziałem. Wody - twierdzę raz jeszcze - są piękne. Zatrzymałem się przy nich na kilka minut , jeszcze przed kolizją z kierowcą ciężarówy. Tamtejszym łowcom okazów tradycyjnie życzę "połamania kija".
Otmuchów - Relacje.
Do każdej z w/w miejscowości dowoziłem znaczne ilości kłódek systemowych. Najchętniej do Opola - tam mieszkał z rodziną Ecik, starszy brat mojej drugiej żony. Zwykle w wyjazdach, z planem noclegu w Opolu, jechałem z żoną, aby po krótkim pobycie poznać nową trasę. Właśnie w taki sposób trafiliśmy na Jasną Górę w Częstochowie. Bywałem tam chętnie mimo kilku przeciwnościom losu. Aby dojechać do Opola w stosownym czasie, z Karlina musiałem wyjeżdżać wczesnym rankiem. W lasach przed Szczecinkiem nastąpiło zderzenie z sarną. Wypadła z lasu wprost na samochód, wgniotła lewy bok na wysokości tylnych drzwi, do końca samochodu kombi zostawiła pas-smugę odchodów. Pojechałem dalej...
W przejeździe z Opola do Nysy i Kłodzka wyprzedzający mnie kierowca ogromnej ciężarówki zjechał tak bezmyślie, że urwał mi boczne lusterko i lekko zarysował lewy bok. Zdądzyłem ostro przyhamować, ale w najbliższym zakładzie naprawczym musiałem dokonać naprawy.
Okazje do odwiedzin powtarzały się dość często - dwa śluby Kamili, jeden Roberta, 70-tka Ecika, dostawy na teren Opola. Jeździliśmy Maluchem, Passatem, Pajero i ...pociągiem.
W ostatnią drogę odprowadziliśmy Ecika dojeżdżając bezpośrednim PKP. W jeździe "do" osłonięty firaną przedział zajęty był przez młodzieżową parę, wygodnie rozłożoną na obu siedzeniach. Po okazaniu miejscówek wykupionych w Internecie, wynieśli się, Dokąd - nie wiem...
Wideo. Ecik zmarł w roku 2022. Z jego balkonu filmowałem i fotografowałem osiedle Malinka, osiedle dla powodzian i wiele innych. Materiały straciłem przy zmianie strony.
Brzeg-Nysa-Opole - Relacje.
Tadeusz Dużyński -- tadeuszduzynski@interia.pl